kowe, albo są niezmiernie naiwne, literacko uproszczone. Otóż, nie będę się bawił w próby takich charakterystyk, czyto opartych na historji, czy też używających za busolę wskazań ekonomicznych. My Rosjanie byliśmy pod panowaniem Tatarów trzysta lat, mieliśmy i dotąd mamy carat, przeszłość nasza pełna scen i wypadków dzikich, okrutnych, wstrząsających swoją bezmyślnością. Kulturę gospodarczą i obyczajową mamy niską. Nie będę tu również wdawał się w rozważanie, czy zwycięży w Rosji zachodnio-europejskiej kapitalizm, czy chłop rosyjski go ominie i znajdzie inną drogę, wiodącą szybciej na wyższe stopnie rozwoju i człowieczeństwa. Pozostawiam dyskusję o tem osobom bardziej kompetentnym.
Tu skłonił się w stronę Kotowa i Lwowa, poczem ciągnął dalej:
Chcę jedynie zwrócić uwagę na rzeczy podstawowe, zasadnicze, dla wszystkich oczywiste, nie ulegające żadnej wątpliwości, pragnę wysnuć z nich wnioski choćby ogólnikowe, ale jasne i niezaprzeczalne. To już będzie mały ale pewny dorobek. Jakkolwiek straszne, krwawe są dzieje nasze, uderza w nich jeden fakt, wyróżniający nas z pośród wszystkich państw i narodów. Mianowicie: w Rosji nigdy nie było arystokracji. Rosja jest i była narodem chłopów. Oddzielnym gromadom tych chłopów przewodzili początkowo udzielni książęta, z biegiem czasu zapanowali nad nimi i zjednoczyli
Strona:Wacław Sieroszewski - Łańcuchy.djvu/137
Ta strona została przepisana.