Strona:Wacław Sieroszewski - 12 lat w kraju Jakutów.djvu/13

Ta strona została skorygowana.
7
GÓRY, RZEKI I JEZIORA.

wznoszących się od 3000′ do 4000′ nad powierzchnią morza i od 1800′ do 3000′ nad powierzchnią Bajkału[1].
Do ujścia Kirengi, do samego miasta Kireńska Lena płynie niezbyt szeroką doliną, głęboko wyrytą w wyniosłem płaskowzgórzu.

„Podróżnik płynący w łodzi albo na parowcu“, mówi o tej części Leny W. Obruczew, „odbiera wrażenie, iż rzeka wije się wśród obszernej; górzystej krainy; góry wznoszą się nieraz na 900′ nad poziomem rzeki i naprzemian to zbliżają do samego koryta, tworząc bardzo strome nawet prostopadłe urwiska, to znów rozstępują się i formują obszerne, zamknięte kotliny, podobne do dna wyschłych jezior. W takich kotlinach zbocza gór zwykle są łagodniejsze i same góry wydają się niższemi. Wygląda, jak gdyby rzeka przebijała kolejno pasma górskie, żłobiła w nich ciasne, urwiste wrota, następnie wybiegała na otwarte płaszczyzny i sunęła kręto, wśród dolin okolonych nizkiemi wzgórzami. Dość jednak wedrzeć się na jedną z gór porzecza, aby się przekonać, że wkoło ściele się słabo sfalowana, porosła lasem płaszczyzna“[2]. Rzeka wyryła sobie głęboką podwójną dolinę w wyżynie, albo może utworzyły ją jeziora, które stopniowo łącząc się z sobą, spłynęły do oceanu. Właściwie tylko 40 mil poniżej Kireńska Lena łamie rzeczywisty łańcuch górski i tworzy słynne „wrota“[3]. Kraina jest bardziej górzystą na wschodzie (podgórze Patomskie). Lena, omijając ją, wygina się łukiem na północ, poczem znowu wraca do swego pierwotnego kierunku z południo-zachodu na północo-wschód i tak płynie 150 mil środkiem Jakuckiego płaskowzgórza między dwoma swymi dopływami: Wilujem (zachodnim) i Ałdanem (wschodnim). Dokoła okolic przyległych Jakuckowi robi ona ogromny półkolisty zakręt, z początku na północ potem na wschód i tylko po przyjęciu Wiluja znowu przybiera wyraźnie północny kierunek z słabemi odchyleniami na zachód i wschód. Za wyjątkiem najbardziej górnego biegu (do wsi Żygałowa) cała Lena jest spławną (820 mil), a do Jakucka nawet żaglową dla morskich okrętów. Jedyną trudność przedstawiają wiry i prądy w ściśniętem skałami korycie rzeki koło Witymu i Kireńska. U wsi Kaczuga (43 mile od źródeł), ma ona tylko 30 sążni szerokości, ale po połączeniu się z setką małych rzeczułek i zlaniu z Kirengą dosięga 300 sążni. Wprawdzie niżej we „wrotach“ znów zwęża się do 100 sążni, lecz po wyjściu z nich a szczególniej po przyjęciu

  1. Chłopi, którzy trudnią się dostawą ryby z Bajkału do źródeł Leny, twierdzili mi zgodnie, że grzbiet góry, jaki po drodze muszą przebywać, nie jest ani wysoki ani stromy; przeciwnie, szczyt ma płaski, zaokrąglony i nie szerszy nad 2 mile. Podróż, którą zwykle przedsiębiorą w zimie, trwa dobę wpoprzek Bajkału, ze „Świętego Przylądka“. W zamian za rybę przywożą z doliny Leny zboże (przyp. aut.).
  2. Obruczew W. „Staro-Paleozojskie skały osadowe w dolinie rz. Leny“ str. 4
  3. Obruczew W. Ibid. str. 138. Erman podaje wysokość tych skał wapiennych na 1360′. Krapotkin. Ibid str. 184.