sca i zdjęcie czapki jest znakiem przerwania sprawy. W starych sądach rodowych używana była przysięga rodowa oraz zdaje się próby ogniem, żelazem, jazdą na dzikim koniu lub pojedynkiem. Niegdyś sądy rodowe sądziły wszystkie sprawy, nie wyłączając zabójstwa. Ale już w końcu w XVII wieku wprowadzone zostały ograniczenia. W przytoczonym powyżej nakazie Kurdjakowowi powiedziane jest, żeby sprawy wyższe nad pięć rubli i przedawnione do pięciu laty oraz sprawy o zabójstwa wyłączyć z sądownictwa rodowego[1]. Mimo to do ostatnich czasów sprawy kryminalne mniejszej wagi jako to: pobicia, rany (byle nie śmiertelne) nadwerężenia, członków, kradzieże (nawet dość znaczne, ale bez wyłamania drzwi i zamków) podlegały sądom rodowym. Dopiero w 1889 roku został wydany rozkaz, aby pociągać do odpowiedzialności przedstawicieli rodowych za ukrywanie spraw podobnych. Odtąd złodziejstwa skierowane zostały do sądów państwowych, choć kodeks praw w zastosowaniu do innorodców traktuje kradzież jak przestępstwo cywilne[2]. Jakuci karali kradzież grzywnami na korzyść pokrzywdzonego, w dwój— lub trójnasób wartości szkody. Biedni musieli odsługiwać, lub zostawali sprzedani przez ród komukolwiek za odpowiednią sumę. Za pobicie, zadanie ran, kalectwa musiał płacić winny koszta leczenia i wynagrodzenie jednorazowe. Obecnie wsadzają winnych do więzień, zkąd wychodzą oni ostatecznie zdeprawowani i zamieniają się często w zbrodniarzy i opryszków, gorszych od deportowanych, gdyż znają zwyczaje i miejscowości. Takie występki jak: zgwałcenie kobiety, niedotrzymanie umowy, oszustwo, fałszerstwo nie były uważane, zdaje się, przez starodawnych jakutów za karygodne występki. Umowy małżeńskie zabezpieczano „kałymem“, inne — poręczeniem (mäktïäsit). Sprawy graniczne i ziemskie przeważają obecnie w sądach rodowych. W 1867 roku, na 1870 spraw, osądzonych w sądach rodowych okręgu jakuckiego było granicznych i ziemskich 1855. Prócz kar pieniężnych, istnieją u jakutów: nagana publiczna, praca obowiązkowa i koza. Ostatnia jest nowszym wynalazkiem, nieznanym dawniej u jakutów. Chłosty wcale też Jakuci nie znali. Bili ojcowie dzieci, bracia braci, mężowie żony, panowie robotników, ale wolnego jakuta nikt bić nie miał prawa. Nawet nie wiedzą jakuci dotychczas, jak się to uroczyście robi. Gdy na północy raz Kołymscy jakuci za poradą przyjezdnych kupców. chcieli opornego im winowajcę ukarać rózgami, wypytywali się mnie z pewnem zakłopotaniem gdzie bić trzeba, i czy prawo wymaga aby kłaść, i czy rozbierać, czy nie (Kołym. uł., Jąża, 1883 r.). Zwykle nacisk opinii sąsiedzkiej jest zupełnie dostatecznym środkiem przymusu. Na południu, gdzie gromada utraciła już swój wpływ starodawny, nieposłusznym odbierają bydło, lub gwałtem zmuszają ich do spełnienia rozkazów. Wiele rodowych wyroków uderzało ranie pozorną dziwacznością, ale bliższa znajomość
Strona:Wacław Sieroszewski - 12 lat w kraju Jakutów.djvu/295
Ta strona została przepisana.
290
RÓD JAKUCKI.