Strona:Wacław Sieroszewski - 12 lat w kraju Jakutów.djvu/340

Ta strona została przepisana.
335
ŚLADY RODZINY SWOISTEJ.

zwyczaje nie dopuszczają kobiet. Nie widziałem ani razu kobiety płynącej samodzielnie w małej pierodze „ty“. O jednej słyszałem, a opowiadano o niej jak o cudzie, że umiała stawiać potrzaski na zwierza, naciągać łuki samostrzały i nawet strzelać z gwintówki. Kowali—kobiet niema i wiem o jednym tylko srebrniku—kobiecie. Koni również kobiety nigdy nie doglądają, choć konno jeżdżą doskonale (po męzku) i spełniają tysiące innych prac cięższych i niebezpieczniejszych w sianokos i około bydła rogatego. Ciężka niewola odbiła się na charakterze jakutek, bardziej zamkniętym i jednostajnym. Osobistość ich jest mniej wyraźna, umysł bardziej ubogi. Z głębi wieków płyną jednak ku nim wspomnienia innej doli. Ołąho przechowały piękny obraz niezależnej dziewicy „Kyłannachkys-buchatyr“. Ona była dobra, gościnna, słynęła jako opiekunka sierot, orędowniczka nieszczęśliwych“. Odrzuciła rękę „Niebieskiego bohatera“, aby zostać na ziemi. Ale długo nikt nie chciał się z nią ożenić i wyszła ona za swego niewolnika, za zwyciężonego przez siebie człowieka[1].
Obecność w społczesnym jakuckim rodzie ojcowskim (aga-usa) grupy macierzystego rodu (ie-usa), oraz wskazówki, że wiele rodów wyprowadza swe pochodzenie od kobiet, nareszcie tajemnicze „bis-usa“, którego nazwa, należy przypuszczać, pochodzi od starożytnego turańskiego pierwiastku: bigäcz, biäś, —bikä— co znaczy wolna, niezamężna dziewczyna, szlachetna kobieta[2] — wskazują, że w przeszłości jakuckiej istniała jakaś odmienna organizacya rodowa odmienna rodzina i małżeństwo. Trudno obecnie odtworzyć szczegółowo starożytną ich budowę, ze szczątków jednak zachowanych w obyczajach, z nazw pokrewieństwa i podań można wnioskować, że należała ona do systemu turańskiego rodziny swoistej.

W Bajagantajskim ułusie po raz pierwszy usłyszałem podanie, że „przed wielu tysiącami lat był wśród jakutów zwyczaj, iż twoju siostra (bałys) była twoją żoną, twoja matka — też była twoją żoną i żona twego brata też twoją żoną... (Bajagantaj. uł., Turujałach 1885 r.). Wśród całego potoku podań, twierdzących, że „najsampierw jakuci żony kradli, a potem zaczęli je kupować i żenić się z niemi“... raz jeszcze w tej miejscowości trafiłem na to podanie z ograniczeniem, że „siostry bywały żonami, ale matki — nigdy!“ (Bajagantaj uł., 1885 r.). W dwa lata potem, w Namskim ułusie, opowiedziano mi następujący apokryf: Bóg stworzył ludzi z drzewa: mężczyznę Adama i kobietę... imienia nie wiem. Kobieta urodziła 7 dziewczynek i 8 chłopców. Każdy więc miał żonę, tylko nie miał jej najmłodszy. Kiedy ten ze skargą zwrócił się do Boga (Chrystusa czy Mikoły — nie wiem) i zapytał: „jakże obchodzić się będę bez kobiety?“ dostał odpowiedź: „je-

  1. W. Prikloński: „Żywe starożytności. Trzy lata w Jakuckiej Obłasti“, cz. II — III, str. 177—179.
  2. Bigäsz — u kirgizów niezamężna siostra męża, dziewica; toż samo u kazańskich tatarów — „bigäcz“...