wielką moc nad żyjącymi. „Niegdyś wśród ludu Bołogur[1] żył szaman ubogi i stary. Miał siedmioro dzieci i białego wołu, na którym woził dzieci od sąsiada do sąsiada, gdyż był „itimni“ (nędzarz, któremu ród daje utrzymanie). Zdarzyło się, iż ukradli mu wołu, więc nie mógł jeździć dalej; dzieci zaczęły mu z głodu płakać, chorować, umierać. Stary dostał od tego krzyku i od tych cierpień obłędu. Wykopał dół, posadził doń dzieci, w koło ogień rozpalił i gdy maleńkie zaczęły dusić się i płonąć, uderzył w bęben i wezwał Ułu-Tojona (najpotężniejszego z duchów) aby zobaczył, do czego doprowadzili go ludzie. Ułu-tojon pozwolił mu wziąć za karę od ludzi po dziecku za każdy włos skradzionego wołu. Gdy stary umarł, zamienił się w potężnego üör, który zabijał dzieci ludzkie i żaden szaman nie mógł mu dać rady. Teraz już wybrał swą zapłatę, zniedołężniał; teraz gdy przychodzi i żąda czego, nic mu nie dają i najsłabszy szaman precz go odpędza[2] (Nam. uł., 1887 r.).
„Mieszkająca na dziewięciu wzgórzach leśnych, Niemirja, potężny duch, rzucający na kobiety i dziewczęta obłęd, wściekliznę, krzykalstwo (histeryę), zmuszająca kąsać zębami, drapać pazurami“ była córką możnego tojona. Wyszła szczęśliwie za mąż, miała dziecko, ale gdy mąż ją zabmł i odwoził do domu z wielką czcią, na „dziewięciu koniach, na dziewiątem wzgórzu leśnem“ stało się na noclegu nieszczęście. Młoda kobieta postradała nagle zmysły, zabiła w nocy dziecko, wyssała zeń krew, pożarła ciało, rzuciła się na śpiącego męża i innych: zaczęła ich kąsać i drapać. Z trudnością związki ją i przywieźli do domu, gdzie zamknęli do oddzielnej przegrody. Długo tam żyła, a po śmierci zamieniła się w potężnego ducha, dla którego w ofierze trzeba siwą kobyłę z czarnemi na łopatkach łatami prowadzić po dziewięciu wzgórzach leśnych“, a potem puścić wolno na zawsze[3] (Ałdan, 1885 r.). Syfilis jest strasznym duchem rosyjskiej kobiety „z długim koszturem“, która umarła od tej choroby. Ma ona dziewięć sióstr i mieszka na wysokiej, ojczystej skale nad Leną na północ od jakucka (Nam. uł., 1887). Prócz ludzi niezwykłych, strasznych, umarłych śmiercią niezwykłą lub nagłą, każdy szaman, szamanka, czarownik (abtach) staje się po śmierci üör, duchem niebezpiecznym i niespokojnym, zależnie od swej potęgi i zasług za życia. W ten sposób każdy ród, aj mak, dżon, prócz tłumu zwykłych „üör“ posiada potężnych duchów (abasy), duchów —
- ↑ Bołogurski nasleg Baturuskiego utusu; w naslegu pokazywano mi małą wysepkę, gdzie miał mieszkać.
- ↑ W Zach. Kang. ułusie, w Obtömskim, Dampaj Brodaj. bohater tej legendy. Widocznie rozmaite ludy przyznają ją sobie.
- ↑ Widziałem parę razy takich nieszczęśliwych szaleńców, trzymanych w klatkach brudni, nadzy, obrośli włosami szczerzyli zęby na zbliżających się, jak dzikie zwierzęta W Bajagantajskim ułusie szaman powiedział, że chora wyzdrowieje jeśli złączy się z mężem, krewni do klatki wepchnęli nieszczęśliwego chłopca, którego z trudnością następnie wyrwali z rąk szalonej pobitego i zbroczonego krwią.