bieskich stoi Pan-ojciec — władca świata, Art-Tojon-Aga, zamieszkujący dziewiąte niebo. Potężny, ale bierny, świeci jak słońce, które jest jego emblematem, błyska i uderza piorunami, które są jego mową, ale sprawy ludzkie mało go obchodzą. Daremnie zwracać się ku niemu z prośbami w potrzebach codziennego życia. Tylko w niezwykłych wypadkach można go niepokoić, ale i wtedy wtrąca się on do spraw ludzkich niechętnie. Na jego cześć urządzają „ysyechy“ wiosenne, wielkie „ysyechy“ związkowe, i dziewięć puharów pełnych kumysu, dziewięćkroć wznoszą ku górze młodzieńcy z okrzykiem związkowym „Uruj“ i „Ajchał“. Na cześć jego nie biją bydła, gdyż nie jest on bogiem zemsty rodowej, lecz bogiem zgody.
Wogóle na cześć duchów niebieskich za wyjątkiem Bajnaja, boga łowów, nie przelewają krwi i skąpe im składają ofiary. A przecież w szeregu tych duchów niektóre są bardzo ważnym czynnikiem jakuckiego życia.
Po Art Tojon-Aga następują.
2) Biały Pan Stwórca — Ürüng Ai-Tojon na czwartem niebie.
3) Łagodna Stworzycielka matka — Nałban-Ai, üubaj-Chotun Iä.
4) Łaskawa Pani Porodu — Nałygyr-Aisyt-Chotun.
5) Pani Ziemi (Pól i dolin) — An-Ałaj-Chotun wraz z dziećmi duchami traw, drzew, zieloności — äräkä-dżäräkä.
6) Sättä-kürä Dzäsägaj Ai. Jest ich siedmiu braci:
a) Straszny siekiera Pan, bóg pioruna — Sürdäch-Sügä-Tojon.
b) Bóg światła i błyskawic — An-dżasyn.
c) Bóg przeznaczenia — Tangasyt Dżyłga chan.
d) Bóg wojny — Iłbis Chan.
e) Poseł gniewu duchów — Orduk Dżasabyn.
f) Poseł łask — Chan lechsit ärdän Ai.
g) Bóg ptaków — Süng Chan-Sungkän äsäli Chołtorun Chotoj Ai.
7) Bogowie bydła — Mogoł Tojon z żoną Usun-Kujał Chotun. W niektórych miejscowościach zwą ich Nochsoł—Tojon, Narej Chotun. Zamieszkują oni piąte niebiosa na wschodzie, są możni, bogaci, łaskawi. Lubią bydło pstre i czarne i ten ma u nich łaski, kto takie bydło hoduje.
8) Bóg łowów — Baj-Bajnaj. Obrosły włosami, do tunguza podobny, bóg włóczęga, który więcej przebywa w łasach i polach niż u siebie w domu. Szukać go należy również na wschodniem niebie. Gdy myśliwym nie wiedzie się na polowaniu, lub który z nich zasłabnie, zabijają dlań w ofierze czarnego byczka, którego mięso, wnętrzności i tłusz szaman spala na stosie. W czasie obrządku małą drewnianą figurkę Bajnaja, ubraną w skórki zajęcze, obmazują krwią zabitego zwierzęcia. Gdy rzeki oczyszczą się z lodów, wtykają nad brzegiem wody żerdzie i przeciągają między niemi sznur włosienny z kolorowemi szmatkami i pęczkami włosów, a do wody rzucają masło, placki, cukier, pieniądze. Ofiary te dzieli z Bajnajem towarzysz jego, biedny ale wesoły gawędziarz i śmieszka wodnik (Ukułan)
Strona:Wacław Sieroszewski - 12 lat w kraju Jakutów.djvu/398
Ta strona została przepisana.
389
„BIŚ“ GORNY