skimi, dla otrzymania silniejszego potomstwa, jest jakutom znane i stosowane z powodzeniem w hodowli reniferów. Konie mongolskie i buryackie różnią się od jakuckich mniejszym wzrostem, większą krępością i krótkością tułowia. Siodło jakuckie jest za długie dla każdej z powyższych odmian; użycie jego bezwarunkowo wywołałoby u nich spieczenie. Wszyscy, którzy widzieli konie jakuckie porównywają je z kirgizkimi. Mają one wielkie głowy, garbate nosy, pysk szeroki i wydłużony, wargi grube i mięsiste. Oczy koń jakucki ma dość duże, błyszczące i rozumne; uszy długie „mysiego” kształtu, wciąż zmieniające położenie, stosownie do odbieranych wrażeń; szyję krótką i słabo rozwiniętą; przód wogóle wątlejszy od zadu. Kość piersiowa bardzo wystaje naprzód, wskutek czego krtań jest wygięta. Kłąb niewysoki, grzbiet prosty, łopatki równe, lędźwia podłużne, szerokie i mięsiste, golenie proste, nadpęcie krótkie, kopyta mocne, małe, grzywę długą i silny, gęsty ogon. Maść biała, biaława, szara. Wronę konie są rzadkie, przez jakutów cenione i poszukiwane. Wzrostem jest koń jakucki (4′ do 4′—7″) niższy od kirgizkiego (4′—1″ do 5′ od kopyt do kłęba), zato posiada niezwykłą pojemność piersi, gdyż obwód klatki piersiowej na 8—9 cali przewyższa połowę długości ciała, licząc od zadnich kopyt do łba, wzdłuż osi tułowia. Najwyższego rozwoju dochodzą osobniki w 5—6 roku życia, w 11—12-ym roku zaczynają słabnąć; 20-to letnie konie jakuci zwykle zabijają. Stępa chodzą konie jakuckie doskonale: szeroko i płynnie; wcale nieźle biegają kłusem ale galop mają brzydki: niezgrabny i ciężki. Najbardziej lubią jakuci jeździć „skroczem“, którym w 10 godzin przebywają 7 do 12 mil. Prócz jeźdźca, wierzchowiec dźwiga w drodze kulbakę, sakwy podróżne i pościel, razem ze 3 pudy z górą. Juk koński, obliczany na daleką drogę, nie przenosi 5½ pudów, ale na bliższą odległość ładują nań 6—7, a nawet 9 pudów. Middendorff mówi o koniu, który po bezdrożu szedł z ciężarem 9-ciu pudów[1]. Na sankach koń jakucki uciągnie 20 i 25 pudów, ale na dalszą odległość obliczają siły jego tylko na 12—15 pudów.
O koniu jakuckim można powiedzieć, że jest tem dla tutejszych zaśnieżonych borów, czem koń arabski dla pustyń piasczystych. Wytrwałość i niewybredność jego sięga niekiedy bajecznych rozmiarów. Zwykłą jest rzeczą, że przeciętny konik jakucki robi bez popasu 7 mil po haniebnych drogach. Dobre konie robią co dzień 7 — 8 mil z jukami lub jeźdzcem i przebywają w ten sposób 3000 wiorst od Jakucka do Średnio-Kołymska w 3—4 miesięcy; mając za pożywienie zeschłe trawy i wikliny, które same sobie wygrzebują z pod śniegu. Sam byłem świadkiem ich niezwykłej wytrzymałości. W 1882 r., w lecie, odbyłem drogę od ujść Jany do Wierchojańska przez pustynie, zupełnie dzikie, niezwiedzane jeszcze przez europejczyka. Pożywienia nam w drodze zabrakło i mała nasza karawana, składająca się z 4 jeźdźców i 5 koni zmuszona była do wielkich wysiłków. Ostatnie 80
- ↑ Ibid. Fauna. Str. 543.