Strona:Wacław Sieroszewski - Bajka o Żelaznym Wilku.djvu/234

Ta strona została skorygowana.

ność, jak pieszczoty ślicznych, wesołych i mądrych czteroletnich malców... czytanie tej niedużej książki nieznanej jeszcze autorki odświeża jak letni powiew z łąk“. („Świat“, Nr. 3, 1911 r.).
Pisklęta“ to zbiór prześlicznych nowel o maleńkich dzieciach; rzecz tchnąca świeżością, szczerym, głębokim sentymentem, delikatnością ujęcia i prawdziwym odczuciem duszy dziecięcej... Prawdziwe uczucie radości przejmuje krytyka, gdy, po raz pierwszy biorąc do ręki książkę wstępującego na widownię autora — spotka się z poważną kulturą artystyczną i szczerym talentem. Niecodzienna to radość. Obie książki Rogoszówny są z tych, które się odczytuje zawsze z upodobaniem“. („Gazeta Warszawska“, Nr. 65, 1911 r.).
„Sądzę, że w „Pisklętach“ przybyło naszej literaturze dziecięcej niepospolite urokiem dziełko“. („Prawda“, Nr. 18, 1911 r.).
„Rzecz jest zupełnie oryginalna, w sposób własny odczuta, szczerze, bezpośrednio i z wielką miarą artystyczną, szczęśliwą prostotą i ujmującym wdziękiem wydobyta... Z temi zasobami artystycznemi, które już dziś posiada, może już panna Rogoszówna wybierać każdy temat, jaki jej nasuwa własne przeżycie i wyrobione poczucie psychologicznej ciekawości“. („Słowo polskie“ Nr. 294, 1911 r.).
„Zdarzają się palce tak subtelne i zręczne, że z kłębka tych pajęczych zawikłań pomiędzy duszą dziecka a jego otoczeniem wyplatają tęczową nitkę porozumienia, a jeśli takie palce ujmą pióro, wtedy literaturze przybywa pisarz dziecięcy z Bożej łaski. Mniemam, iż nie omylę się, witając go w osobie p. Zofji Rogoszówny, której niewielki zbiór nowel, zatytułowany „Pisklęta“, świeżo przeczytałem.“ („Słowo“, Nr. 164, 1911 r.).


SIEROSZEWSKI WACŁAW: BAJKI.
W ozdobnej oprawie. Winieta okładkowa rysunku Jana Rembowskiego, wykonana sposobem litografji. 49 rysunków w tekście Jana Małachowskiego.
Cena 6 kor. (2 rb. 40 kop.).

„...Wyjątkowo piękną książkę gwiazdkową wydała w roku bieżącym Spółka nakładowa „Książka“. Są to „Bajki“ Wacława Sieroszewskiego. Znakomity pisarz, który już w poprzednich swoich książkach dla młodzieży złożył dowód niepospolitej umiejętności obcowania z młodemi umysłami, i tym razem ofiarował dzieciom polskim garść opowiadań niepowszednich...“ („Kurjer Warszawski“, Nr. 346, 1910 r ).
„...Bajki te są przeznaczone dla trochę starszych dzieci, zdobią je subtelne i pełne wdzięku rysunki piórkiem J. Małachowskiego“. („Gazeta Warszawska“, Nr 345, 1910 r.).
„Niezmierna plastyka słowa i wdzięk, talent opisowy, posiadający dużo cech stylu i obserwacji Lotiego lub Kiplinga, oraz ogromny podkład uczuć i swojskości sprawiają, że „Bajki“ Sieroszewskiego, będąc utworem literackim pierwszej marki, gotującym przednią rozkosz dojrzałemu czytelnikowi,