Strona:Wacław Sieroszewski - Brzask.djvu/156

Ta strona została przepisana.

pewnie wysłucha, tylko już... szczędźcie nas; nie ruszajcie się stąd!...
— Idź z Bogiem! Bądźcie szczęśliwi, żyjcie, lecz nie zapominajcie o nas najostatniejszych z ostatnich!... — krzyczeli trędowaci, gdy odchodził.