student Fomiczow[1], syn protojereja; Efremow, również ze sfer duchowieństwa prawosławnego, łagodny jak dziecko, cierpliwy, prawy i szlachetny, ale przezwany „Stieńką Riazinem“ za okropny swój wygląd. Podobno, że jedynie za ten swój wygląd został skazany na wieloletnią katorgę. Dalej grupa z procesu, oskarżonych o zamach na cara i powieszonych przed paru tygodniami Lizoguba i Łochowenki: miczman Kalużny, z carskiego jachtu „Liwadja“, Luri z Nikołajewa, siedemnastoletni gimnazjalista Morejnis i rówieśnik jego Zajdner, Kołtanowski (zruszczały polak), dwaj bracia Bałamezy, bułgarzy i dwaj szeregowi marynarze, z których Skorniakow, zdrajca, otoczony powszechną pogardą, umierał na suchoty. Z tą grupą stale łączył się żyd, robotnik, którego tak zbito w czasie aresztowania, że dostał lekkiego pomieszania zmysłów. Przedstawił mi się w następujący sposób:
— Miedwiediew, ten, co „zrobił“ na manifestacji pierwszy wystrzał: skazany na śmierć, zamienioną na piętnaści lat ciężkich robót... Okpiłem ich, dałem nie jeden, a dwa strzały, ale oni o tem nie wiedzą!...
Było tam jeszcze wielu innych: żydów, gre-
- ↑ Na sądzie wojennym zaprzeczył stanowczo, by brał udział w aktach terorystycznych, ale przyznał się jednocześnie, że jest socjalistą. To wystarczyło do skazania go na 20 lat ciężkich robót. Po kilku latach dostał obłędu religijnego.