Stary dom chiński, na którego podwórzu stał namiot barona, miał grube mury i podzielony był wewnątrz na dziesiątki małych pokoików, połączonych zgodnie ze zwyczajem miejscowym krętemi korytarzykami i przemyślnemi przejściami. Dawniej służył za chiński „jamyń“[1], obecnie mieściły się w nim biura Ministerjum Wojny Niepodległej Mongolji.
W jednym z bardziej ustronnych pokoików tego budynku, w blasku światła zwisającej z niskiego pułapu elektrycznej lampy z czerwonym abażurem, stał europejski stół, powleczony białym europejskim obrusem i zastawiony bogatą europejską zastawą. Pośrodku w ślicznym chińskim wazonie żółcił się, ziejąc duszący aromat, wielki bukiet herbacianych róż. Obok, z dwóch stron stały szklane czary z owocami. Nakryć, lśniących srebrem sztućców, śniegiem porcelany, opalami różnokształtnych kieliszków, było zaledwie trzy. Troje poręczy niskich, obszernych jak
- ↑ Biura rządowe.