i Korczak wylądował na opuszczonem przezeń miejscu...
Zjawili się urzędnicy i zaczął się cały szereg nieznośnych uciążliwych formalności, wypytywań, spisywań, „doprosów“... Bardzo im pomogły papiery wydane przez Szag-dura i listy polecające po chińsku; więcej jeszcze pomogły srebrne, otrzymane również od Szag-dura dolary, lecz dopiero po dwóch dniach udało im się dostać do Pekinu i znaleźć pomoc i opiekę we francuskiem poselstwie...
W pół roku potem drogą okólną przez Francję otrzymali Domiccy list od Szag-dura, w którym donosił, że Geril-tu Chanum na czele wojsk mongolskich i bolszewickich zajęła Urgę, że wielki „subiłgan“ wyższych lamów ogłosił ją za nowe wcielenie Buddy za „Zieloną Tarę“[1] na miejsce dawnego Chutuchty, który przez ucieczkę utracił Ducha Dobrotliwego... Mieszka teraz w purpurowym pałacu i rządzi krajem jako Bogdo-Gegen za pośrednictwem dawnego Dżał-chań-cy, wuja Szag-dura... Tego zażądali nowi przyjaciele Mongolji... On sam, Szag-dur, opuścił stolicę, ożenił się z Tu-sziur, został Nojonem na miejsce Dordżi Namynia, opiekuje się jego dziećmi i rządzi odziedziczonemi po nim stadami i ludźmi...
- ↑ „Tara“ — to samo co „Darichu“.