Strona:Wacław Sieroszewski - Józef Piłsudski.djvu/39

Ta strona została uwierzytelniona.

jeżeli go nikt nie pragnie, był jednak przekonany, że bez powstania, bez wojny narodowej, wolności zdobyć się nie da, że ani wymodlić, ani wygadać, ani wyszachrować jej niepodobna... Odsunął się więc zupełnie od paradyerstwa rewolucyjnego, nie widać go było na wiecach, nie przychodził na zebrania partyjne i rzadko ukazywał się w centralnych organach obradujących stronnictw, gdzie panoszyły się i ścierały rozmaite wczorajsze ambicye. W cichości, na ustroniu, w małem kółku najbliższych, najzaufańszych przyjaciół, przystąpił do organizowania zawiązków siły zbrojnej, która w chwili odpowiedniej mogłaby się stać choć w małej części egzekutywą woli narodowej.
Było dużo w owym czasie „bojówek“. Każde stronnictwo miało swoją; ba, każdy nieledwie bandyta posiadający parę rewolwerów, ogłaszał się za „bojowca“ i tworzył nową partyę. Policyjne i polityczne warunki w Rosyi bardzo temu na ogół sprzyjają.
Ale prawdziwą Organizacyę Bojową, jednakowo uzbrojoną, wymusztrowaną, związaną surową dyscypliną wojskową, dowodzoną przez odpowiednio dobranych i wykształconych oficerów — stworzył jedynie Piłsudski.
Mieszkanie Piłsudskich na ul. Topolowej nr. 16 w Krakowie staje się ogniskiem całego tego ruchu. Tu napływają wieści i stąd rozchodzą się rozkazy, nietylko po całej Polsce, lecz i po Europie, gdyż nawiązano stosunki z rozmaitemi fabrykami broni, z przemytnikami morskimi i lądowymi, z pośredni-