Strona:Wacław Sieroszewski - Korea.djvu/297

Ta strona została skorygowana.

zawiaduje kasą oraz sądzi osobiście drobniejsze zatargi między stowarzyszeniami, a ważniejsze rozbiera przy współudziale swych pomocników oraz urzędnika wyznaczonego przez departament przemysłu i handlu; dawniej, przed reformą wszystkim stowarzyszeniom handlowym półwyspu przewodniczył osobny, naznaczany przez rząd dygnitarz „pań-sa”. Stowarzyszenia w czynnościach swych wzorują się na chińskich gildyach kupieckich, naznaczają ceny na przedmioty swego handlu, poniżej których sprzedawać nikomu nie wolno i układają się zbiorowo z innemi stowarzyszeniami. Główne zarządy większości stowarzyszeń mieszczą się w Seulu. Płacą one rządowi podatek za wszystkich swych członków, za to mają prawo konfiskowania towarów kupcom, którzy samowolnie otworzyli większe sklepy, nie zapisawszy się do odpowiedniego stowarzyszenia. Aby zostać członkiem, potrzeba uzyskać na to przyzwolenie naczelnika stowarzyszonych oraz zapłacić jednorazowo 20 dolarów wpisowego. Naczelnik wydaje naówczas patent na członka, pozwalający kupczyć określonym towarem w całym kraju. Bez takiego pozwolenia wolno handlować każdemu wszelkimi towarami we wszelkich ilościach jedynie w ciągu 10 dni w roku — od 25 grudnia do 5 stycznia (według kalendarza korejskiego), potem wolno otwierać tylko kramy, dla których towary trzeba nabywać u hurtowników stowarzyszonych; więc inni kupcy są właściwie ich drobnymi agentami.
Podobną rolę względem hurtowników odgrywają