nął, gdy tymczasem listy, wyprawione przez pocztę rosyjską statkiem, idącym wprost do Portu Artura, wcale tam nie przyszły[1] Poselstwo japońskie również znajduje się w dzielnicy Czin-go-gaj, ale stoi już na skraju miasta, na podgórzu Nam-sania, starej góry strażniczej, za której szczycie ocalało jeszcze kilka słupów kamiennych do rozniecania ogni sygnałowych. Poselstwo jest skromnym budynkiem, ale bardzo ładnie położonym wśród całego układu dziwacznie załamanych tarasów, oblicowanych granitem. Opodal, na tej samej górze stoi katedra katolicka. Poselstwa europejskie mieszczą się w innej dzielnicy, zwanej Dzon-no, u bramy Zachodniej, na podgórzu, tuż po za Nowym Pałacem cesarskim. Panują one nad miastem. Z poselstwa rosyjskiego otwiera się rozległy widok na miasto i okalające dolinę poszarpane, różowo-szare, granitowe wiszary. Na południu wznosi się Nam-sań, na północy Puk-sań (góra północna), na wschodzie trójgłowy Sam-kgyk-sań. W dzielnicy, europejskiej koło głównej bramy pałacowej mieszczą się dwa hotele i nieliczne sklepy europejskie, francuskie, angielskie i amerykańskie. Są tam również po europejsku urządzone magazyny chińskie i japońskie oraz jeden rosyjski. Towary liche a drogie.
- ↑ Wogóle poczta japońska nie ustępuje angielskiej, należy do najlepszych w świecie i o wiele przewyższa, co do poszanowania tajemnicy listowej i praw adresatów, osławioną pocztę niemiecką.