Strona:Wacław Sieroszewski - Na daleki wschód - kartki z podróży.djvu/119

Ta strona została uwierzytelniona.

uwagę okoliczności łagodzące, i jeśli były słuszne, ustąpi lub poczeka. Czy pan uwierzy, że oni po wojnie zgłaszali się do nas do banku i deklarowali swoje długi, choć wiedzieli, że weksle poginęły i że wielu ksiąg brakowało! Z wyjątkiem Chińczyków nikt tego nie zrobił... Ale na Chińczykach nie straciliśmy, chyba na tych, których zabito... — mówił mi dyrektor filii banku Rosyjsko-Chińskiego.
Kredyt w Chinach bardzo jest rozpowszechniony. Kupcy dają dość znaczne nawet sumy na słowo, bez wekslu. Każda mieścina, nawet wioska większa, ma coś w rodzaju kasy zaliczkowej. Również rozpowszechnione są lombardy, które służą właściwie za składy rzeczy cennych dla mniej zamożnych rodzin. W tych lombardach, na licytacyach, można dostać piękne okazy starej sztuki chińskiej i rzadkie przedmioty.
Cycykar ma około 70000 mieszkańców. Sam nic nie wytwarza. Jak już wspomniałem, okolica dość jest jałowa, piasek, wymagający dużo nawozu. Sieją przedewszystkiem proso wszelkiego gatunku (budę), bób, groch, sadzą kartofle, włoszczyznę. Rzepa dorasta ogromnych rozmiarów, ogórki również, czerwona rzodkiewka przeradza się w olbrzymią rzodkiew, marchew jest olbrzymia, ale buraki się nie udają. Nie widziałem ich