Strona:Wacław Sieroszewski - Na daleki wschód - kartki z podróży.djvu/8

Ta strona została uwierzytelniona.




Zamiast wstępu.

— Proszę o bilet miejsca w pośpiesznym pociągu syberyjskim.
— Czy pan zamawiał?
— Telegrafowałem dwa dni temu.
Blada, niedokrwista kasyerka długo i ospale przewraca w stosie papierów.
— Depesza gdzieś się zapodziała Ach, jest!... Przepraszam. Którą klasą pan jedzie?
Podaję bilet wolnego przejazdu, wydany mi na całą drogę przez główny Zarząd dróg i komukacyi.
— Za tym biletem... pan pociągiem syberyjskim... nie może jechać! — cedzi kasyerka.
— Jakto?! Pani nie spostrzegła pewnie, że jest zaopatrzony stemplem, dającym prawo przejazdu i pośpiesznymi i kuryerskimi pociągami.
— Owszem, spostrzegłam. Lecz to nie to.. otrzymaliśmy okólnik... co do ekspresu.