Strona:Wacław Sieroszewski - Ocean II.djvu/267

Ta strona została przepisana.




XLVIII.

Nazajutrz przyszła do Beniowskiego deputacja od oficerów z Winblathem na czele, prosząc, aby, w imię zasług Panowa i dla uczczenia jego pamięci, były darowane ostatecznie winy Stiepanowa i wrócona mu została dawna jego szarża.
Beniowski przychylił się do tego żądania i polecił ogłosić ułaskawienie w przytomności całego ekwipażu.
Jednocześnie kazał z dna okrętu dobyć dwie armaty, które służyły za balast, ustawić je na lawetach, dołączył do tego trzydzieści muszkietów, sześć baryłek prochu, dwieście kul, pięćdziesiąt funtów lontu, trzydzieści pałaszów japońskich, prócz tego osobno dla króla pięknej roboty karabelę oraz dwieście gorszych dla jego świty.
Ułożywszy to wszystko pięknie z cieniu białego europejskiego namiotu i ozdobiwszy starannie kolorowemi morskiemi banderami, wysłał Chruszczowa z Kuzniecowem i Winblathem z prośbą do króla o przyjęcie upominków.