Strona:Wacław Sieroszewski - Ocean II.djvu/48

Ta strona została przepisana.

Chryste Panie, coś piekło zwyciężył
I wrogi nasze doń strącił...
Od ognia, jęków wybaw nas,
Błagamy Cię!...

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Ozłocony słońcem okręt, z obwisłemi białemi żaglami, odpływał zwolna, ledwie kołysząc się, z okrwawionej toni lazurowej.