Strona:Wacław Sieroszewski - Wśród kosmatych ludzi.djvu/15

Ta strona została uwierzytelniona.

wymarłych ludów Ameryki, że mimowoli, powstało w umyśle przekonanie, o bliskiej i łatwiejszej w dawnych czasach łączności między obydwoma kontynentami zapomocą mostu zaginionych obecnie wysp, może nawet lądów. Jeżeli na tych ziemiach mieszkały jakieś narody, to Ajnowie bezwarunkowo byli ich pozostałością. Wykrycie, na ile to przypuszczenie jest prawdopodobne, było mojem zadaniem. Wobec tego pośrednictwo zacnego mistera Batchelora, mimowoli zabarwiającego w swym przekładzie chrześcijanizmem każdą czerpaną przez niego wiadomość o Ajnach, ogromnie utrudniało mi pracę. Wzdychałem więc coraz goręcej do przyjazdu Bronisława Piłsudskiego, w miarę, jak zapalałem się do rozpoczętej pracy. Jedną usługę znakomitą oddał mi mister Batchelor, mianowicie ułatwił mi pomiary antropologiczne. Ajnowie, jak wogóle wszystkie ludy pierwotne, boją się podobnych niezrozumiałych czynności, które według nich oddają ciało mierzonego lub

18