Strona:Wacław Sieroszewski - Wśród kosmatych ludzi.djvu/39

Ta strona została uwierzytelniona.

su gościa na skrawku papieru, lub kłopotliwych wywiadów o niego ubocznemi drogami, jak to praktykuje się u nas.
Spańram znikł. Zaczęła się z Japończykiem zwykła towarzyska gawęda o drodze, o pogodzie, o naszych zamiarach, dla których tu przybyliśmy.
Pojawiła się niezbędna herbata, słodycze i ciastka. Kaku-song-kocio długo rozwodził się o szczytnych zadaniach nauki, o tem, że rząd japoński bardzo naukę szanuje i popiera uczonych.
— Ale każdy profesor u nas ma swój zakres, poza który nie może wychodzić... Wy naprzykład czego szukacie?
— Chcemy przedewszystkiem poznać bogów ajnoskich... — pospieszyłem go uspokoić.
— Aha, te strugane drewienka „inau“?... — rozśmiał się wzgardliwie. — To poznawać możecie, ale mapy wam rysować nie wolno!...
— Mamy japońską! — odrzekłem. — Zresztą

42