przewyższyło wszelkie znane nam opisy. Zdarzali się wśród nich osobnicy porośnięci tak gęstemi a głównie długiemi włosami od pasa, że doprawdy zdawali się być sylenami i faunami uciekłymi z dawnych greckich i rzymskich obrazów. Niektórzy mieli nawet na krzyżu dłuższe wijące się nakształt ogonków kosmyki. Włosy te rosły dziwnie, nierówno, rozrzucone pęczkami po rękach, nogach i brzuchu. Na piersiach było ich mniej stosunkowo niż na plecach. Kobiety na piersiach nie miały ich wcale. U obu płci silna włochatość zaczynała się dopiero od lat 30-tu. Najmniejsza domieszka krwi japońskiej silnie wpływała na zmniejszenie włochatości. Po pewnym czasie nabraliśmy takiej wprawy, że odrazu poznawaliśmy mieszańców, co przy bliższem badaniu pokrewieństwa mierzonego osobnika zawsze się potwierdzało. Nietyle kształt czaszki i kośćca, nietyle cera — biała i rumiana u Ajnów, jednostajnie żółta u Japończyków — nietyle kształt oczów i prognatyzm zębów dawały nam
Strona:Wacław Sieroszewski - Wśród kosmatych ludzi.djvu/97
Ta strona została uwierzytelniona.
100