masło, kiełbasę, cukier, herbatę, papierosy, mydło, jeżeli macie w kantorze pieniądze.
W poniedziałek i we czwartek przychodzi starszy klucznik i zapisuje zamówienia, a we wtorki i piątki przynoszą sprawunki. Jak was ominą, stukajcie we drzwi i żądajcie. Co tydzień w soboty widzenie z krewnymi; można otrzymywać z miasta jedzenie, bieliznę, książki; co środę można pisać listy... Jeżeli wam nie dadzą, róbcie awantury, stukajcie i żądajcie, żeby przyszedł naczelnik więzienia. Bądźcie zawsze niezadowoleni i wymyślajcie. Tylko w ten sposób można coś uzyskać na całym świecie, a tem bardziej w więzieniu, tylko drogą protestu i walki.
— Nie dajcie się wyzyskiwać.
Tych, naprzykład, którzy pozwolili sobie odebrać zegarek, żandarmi trzymają na spacerze nie pół godziny, lecz kwadrans. Wychodząc na podwórze, zwróćcie więc uwagę na zegar, wiszący w sieni, nad drzwiami i nie pozwalajcie się oszukiwać.
Zaraz, gdy was skrzywdzą, stukajcie we drzwi i żądajcie naczelnika więzienia. Stukajcie i żądajcie — my was podtrzymamy... Jest to jedyna prawdziwie rewolucyjna i niezawodna metoda... Nie prośba, a skarga, protest i krytyka, krytyka, zawsze krytyka... Nam socjaldemokratom nic innego robić nawet nie wolno!... Naszem zadaniem jest wnosić wszędzie element świadomości praw swoich, walki i protestu. To przyśpiesza naturalny proces rozwoju... W ten sposób wy-
Strona:Wacław Sieroszewski - W szponach.djvu/89
Ta strona została przepisana.