Ta strona została przepisana.
facetów“ i nawet sprawie zaszkodził, więc go trzymają, choć on o niczem nic nie wie... Józef już nie odpowiadał; oczy mu się kleiły, sen go morzył, słyszał czas jakiś niby przez mgłę monotonne, rwące się, pełne omyłek stukanie robociarza, wreszcie wszystko utonęło, znikło w głębokiem, pokrzepiającem zapomnieniu.