amerykański kler systematycznie dąży do zamerykanizowania polskich kościołów, do wprowadzenia kazań i modłów w języku angielskim. Irlandzkim i niemieckim księżom bardzo się uśmiechają tłuste polskie prebendy. To też biskupi używają wszelkich sposobów, żeby polskość w kościołach osłabić. Polskich księży opornych — gnębią, wysyłają na gorsze „zgniłe probostwa“, do głuchych kątów, a lepsze miejsca oddają posłusznym...
Oto co podaje o tych sprawach poważne pismo emigracyjne „Wiadomości Codzienne“ z Cleveland (Luty r. 1930):
Toledo O. — Znowu znalazł się jeden kapłan polski, który wprowadził język angielski do kościoła i szkoły parafjalnej. Jest nim ks. Franciszek S. Łęgowski, proboszcz parafji św. Antoniego, przy Nebraska i Junction Aves.
Dnia 22-go stycznia r. b. w „Toledo Blade“ pojawił się artykuł o działalności ks. Łęgowskiego, zawierający następujący ustęp
Kościół św. Antoniego „jest jedynym katolickim kościołem w Toledo, utrzymywanym przez osoby polskiego pochodzenia w którym kazania są wygłaszane po angielsku. Katechizm, począwszy od stopnia szóstego, jest również nauczany po angielsku“.
Strona:Wacław Sieroszewski - Wrażenia z Ameryki.djvu/52
Ta strona została uwierzytelniona.