Strona:Wacław Sieroszewski - Wskazania żołnierskie.djvu/19

Ta strona została uwierzytelniona.

latywały oddziały kawalerji. Moskalom musiało się wydawać, że tych sinych wojsk jest krocie. A w nocy na przedpolu podejrzane szmery i tu i tam przejmujący zgrzyt drutów przecinanych nożycami. Gorączkowe, ciągłe salwy karabinów były odpowiedzią rosjan na te groźne szmery, lecz głosy nie milkły: przeciwnie, ostatniej nocy rozpoczęła się strzelanina tak blizko rosyjskich okopów, że wydało się im, jak opowiadali jeńcy, iż wróg jest już w samych okopach… To były strzały tych kilkunastu śmiałków, których trupy widziałem tegoż dnia nad ranem. Rosjanie uciekli — nie wytrzymało ich męstwo naporu naszego męstwa.
Nic dziwnego: oni bronili tylko reduty, my broniliśmy tysięcy wsi, miljonów mieszkańców od zatraty, pożogi, mordów i poniewierki!…
Takich przykładów męstwa i obowiązkowości naszego żołnierza wojna obecna dostarcza dziesiątki tysięcy. Ma to wielkie znaczenie nietylko dla armji, ale i dla narodu.
Krzepią one w nim poczucie godności, siły i żywotności, bez czego istnieć nie może ani człowiek, ani naród.
Człowiek, aby mógł siebie szanować, musi wierzyć, że jest zdolny do poświęcenia, naród musi wiedzieć, że takich ludzi posiada. Poświęcenie i męstwo są od siebie nieodłączne, gdyż w każdem poświęceniu jest wyrzeczenie się czegoś, śmierć czegoś, a w męstwie tkwi pogarda śmierci. Człowiek, który nie boi się śmierci, jest panem życia. Człowiek taki powinien być dobrym, ponieważ jest silnym.
Silni budują życie, a dobrzy je utrwalają, gdyż zdobywają serca.
Nie można trwać, pracować, wysilać się, wojować bez ukochania.
Nie można miłować tych, którym nie jesteśmy potrzebni.