Strona:Wacław Sieroszewski - Z fali na falę.djvu/15

Ta strona została przepisana.

równa się: roczna + 13,9° C., przeciętne maksymum + 18° C., przeciętne minimum 0,9° C., najwyższa notowana w lipcu + 36,6°, najniższa notowana w styczniu − 9,2°. Dni dżdżystych — 141.6.
Naogół klimat Japonji jest tak łagodny, że w domach niema wcale przyrządów do ogrzewania, nawet takich, jakie spotykamy w Chinach i Korei. Japończycy używają w tym celu jedynie olbrzymich fajerek — „hibaczi“ z bronzu lub lanego żelaza, ślicznie niekiedy rzeźbionych, lecz grzejących marnie.
Częste są w Japonji brylantowe deszcze, jakie spotykamy na obrazach Hiroszyge’go, kiedy słońce świeci a jednocześnie leją się z nieba rzęsiste, kryształowe strugi, wywołując nieporównane świetlne efekty na wilgotnych, roztęczonych polach i górach.
Wogóle Japonja jest rajem malarzy i roślin.
Drzewa nie dorastają wprawdzie tych rozmiarów, co w Indjach, ale zato mają o wiele rozmaitsze, indywidualniejsze kształty. I na nich jednakże odbija się ten wieczny ruch wody, powietrza i ziemi, jaki panuje w Japonji. Potężne, szeroko rozstawione korzenie mocno czepiają się gruntu lub, oplatając skały, wpełzają w ich szczeliny, jak macki mątw. Pnie niezwykle grube, nieraz skręcone jak liny, dźwigają mocarne, fantastycznie powyginane konary oraz skołtunione korony, podobne do dymów albo raczej zielonych płomieni życia, tryskających gwałtownie ku górze wbrew burzom i wstrząśnieniom, wbrew