Strona:Wacław Sieroszewski - Z fali na falę.djvu/48

Ta strona została przepisana.

narodu i zapożycza od nich politycznych wolności, jakie czynią pobity niedawno przez nieliczną eskadrę kraj pierwszorzędną wojenną i kulturalną potęgą na Wschodzie.
Takim jest obecnie panujący mikado, który rozpoczął nową erę Meidżi — wiek oświaty, takim jest naród, który umożliwił pojawienie się takiego monarchy. Japończycy nie pozwolą wydrzeć sobie swobód, a cesarz ich ma tyle cnoty i rozumu, aby tego nawet nie próbować. Jednocześnie powstają nowe siły i nowe prądy. Naradza się i szybko wzrasta wielki przemysł, który gromadzi znaczne ilości robotników w jedno miejsce. Robotnicy ci, wyszkoleni w dawnych cechowych związkach, choć nie stworzyli dotychczas związków zawodowych, w rodzaju europejskich, lecz przejawiają wiele solidarności i zrozumienia swych interesów. Z Europy przychodzi socjalizm. Rząd, pod wpływem rozruchów robotniczych oraz nowych idei i przykładów Zachodu, stara się złagodzić starcia przez wprowadzenie ustawodawstwa fabrycznego, ubezpieczeń na starość i t. d. Projekty powyższe wniesione zostały do parlamentu w tym roku i zostaną uchwalone wbrew opozycji ze strony rozmaitych krótkowzrocznych polityków. Jednocześnie wzrasta ruch emancypacyjny kobiet, który grozi zupełną zmianą stosunków rodzinnych i opartych na nich starodawnych obyczajów. Zwolna wyłania się oblicze nowej Japonji, demokratycznej i gospodarczo uporządkowanej, do czego