Strona:Wacław Sieroszewski - Zacisze.djvu/244

Ta strona została przepisana.

wa przyrodzone, suma wpływów ilościowo stałych i niezmiennych. Zmieniają się tylko ich kombinacje, to jest, jakości... Co kryje się w ich głębi, my nie wiemy i nigdy się nie dowiemy, tu jest kres naszego poznania, rozum każe się nam z tem pogodzić i porzucić na zawsze jałowe próby przeniknięcia poza zasłonę... Właściwie poznajemy własne wrażenia, wywołane przez nieznane nam przyczyny... Możemy jedynie stwierdzić, że niema zjawisk bez przyczyn, że z niczego nic powstać nie może... Każdy skutek ma swoją przyczynę i sam staje się zkolei przyczyną... Byt jest niby rzeką bez początku i końca, której prąd wśród miljonów innych atomów unosi nas, choć pozornie wydaje się nam często, że płyniemy dowolnie, że nawet sami swemi dążeniami i postępkami stwarzamy ów bieg rzeczy,.. W istocie tak nie jest... W istocie każdy nasz postępek jest skutkiem daleko poza nami leżącej przyczyny, której przełamanie w nas również uwarunkowane jest rozmaitemi przyczynami...
Czy pani wie, że nawet omyłki, popełniane w adresach listów, podlegają pewnym prawom ogólnym, wahają się w pewnych określonych granicach, że nawet samobójca nie jest w gruncie rzeczy panem swego życia i śmierci, lecz jedynie wykonawcą wyroku, wydanego nań przez zupełnie od niego niezależne przyczyny?... Wolna wola jest w istocie iluzją, jak iluzją jest ruch gwiazd lub słońca po nieruchomem niebie. Przy-