Strona:Wacek i jego pies.djvu/6

Ta strona została przepisana.

W Kamieńcu zaczął uczęszczać do klasy przygotowawczej gimnazjum. Po roku jednak rodzice jego przenieśli się do Petersburga, gdzie też oddali syna swego do gimnazjum państwowego.
W czasie swych wakacji letnich Ferdynand odbył podróż na półwysep Kola, w towarzystwie przyjaciela rodziny dra Saloma z Wiednia. Tu spędzili obaj całe lato w namiocie, trudniąc się polowaniem i rybołówstwem.
Te fakty z lat dziecięctwa wpłynęły na rozwój romantyzmu i zamiłowania do podróży młodego ucznia.
Po śmierci ojca stan finansowy rodziny stał się bardzo ciężki, lecz matka, wykształcona i energiczna kobieta, zaczęła pracować, udzielając lekcji muzyki i przygotowując młodzież do średnich klas gimnazjalnych.
Młody Ferdynand pragnął jej dopomóc. Zarabiał przez to, że młodszym kolegom udzielał korepetycji. Na lato wyjeżdżał zwykle ze swymi bogatszymi uczniami do ich majątków, gdzie jeździł konno, pływał, odbywał wycieczki i polował. Za czasów gimnazjalnych odbywał ze swymi uczniami pieszą wycieczkę po całym Krymie i podróż morską na statku „Petersburg“ do Batum (Zachodni Kaukaz) i Konstantynopola. Podróż tę opisał w jednej z gazet odeskich, za co otrzymał pierwsze honorarium literackie w sumie 12 rubli.
Profesorowie gimnazjalni przepowiadali mu, że będzie albo wybitnym adwokatem (ponieważ umiał publicznie przemawiać) albo literatem.