czenie, w beczce — określenie miejsca.
Bartek. Pan Marjan kazał mówić przypadki.
Wacio. A to niech mówi.
Julek. Djogenes mianownik, w beczce.. a to ci dopiero, zapomniałem! (patrzy oczekująco na Wacia, ten milczy.) Paniczu, jak się nazywa 7-y przypadek?
Wacio. Dosyć na ciebie, gdy powiesz, że 7-y.. Nie zawracaj mi głowy!
Julek. Już, już mam na języku, żeby choć pierwszą literę przypomnieć...
Zosia. Miejscownik! Miejscownik! Aha, a pan nauczyciel zapomniał!...
Wacio. Jak śmiesz myśleć, żem zapomniał, (z dumą) Mnie uczyli profesorowie z uniwersytetu.
Zosia. A czy daleko stąd to miasto?
Wacio. Jakie miasto?
Zosia. Unisetet...
Wacio. Niemądra! To nie miasto...
Julek. Proszę pana nauczyciela, jaka to część mowy: atoli?
Kasia. Tola, to moja siostra...
Julek. Paniczu..
Wacio. (miesza się) A co ci do tego? To na jutro zadane — nie przeszkadzaj..
Cesiek. Teraz ja wydam geografję... Mamy dziś o Wiśle. Ale zapomnieliśmy wszyscy, z jakiej to góry bierze Wisła początek. Ani rusz nie możemy przypomnieć!
Strona:Wacio nauczycielem.djvu/16
Ta strona została uwierzytelniona.