niego dopuszczono? Wszak ona zna Migotkę, tę cudną jętkę, mieszkającą nad brzegiem jeziora, wśród wodnych róż. Zadrżała ze wzruszenia. Może tu właśnie jej ocalenie? Nie wiedziała jeszcze, jak się zabrać do sprawy, więc ostrożnie tylko spytała:
— Kto jest Migotka, jeśli wolno spytać?
— Ach, to cię nie będzie interesować — odrzekł strażnik. — Dla mnie ona stracona i nigdy jej już nie odnajdę.
— Ja znam Migotkę — rzekła, siląc się na spokój. — Należy ona do rodziny jętek i jest wśród nich najpiękniejszą.
Maja nie widziała jeszcze wojownika w takiem wzburzeniu, w jakie go wprawiły jej słowa. Zapominając o wszystkiem, przyskoczył do niej gwałtownie i zawołał:
— Co? Ty znasz Migotkę? Powiedz, gdzie ona. Natychmiast!
— Nie! spokojnie i stanowczo odrzekła Maja, drżąc jednak z tajemnej radości.
— Głowę ci odgryzę, jeśli mi tego nie powiesz! krzyknął strażnik, podchodząc tuż do niej.
— I tak mi ją odgryzą. Wszystko mi jedno, czy to pan uczyni, czy kto inny. Nie zdradzę jednak cudnej jętki, z którą jestem zaprzyjaźnioną. Chcecie ją zapewne pojmać w niewolę.
Wojownik ciężko oddychał. Na dworze zaczynało już świtać, więc Maja dokładnie mogła widzieć, że miał czoło pobladłe, a w oczach widniała trwoga i niepokój.
— Ach Boże, już dnieje! rzekł roztargniony. — Czas zbudzić żołnierzy. Nie, nie, pszczółko, ja nie chcę Mi-
Strona:Waldemar Bonsels - Pszczółka Maja i jej przygody.pdf/125
Ta strona została przepisana.