Strona:Waleria Marrené - Przeciw prądowi Tom I.djvu/212

Ta strona została skorygowana.
206

tam zatelegrafuje do Warszawy, by na dworcu czekała panna służąca, od lat dwudziestu będąca w usługach jego matki, sam zaś z Reginą doczeka się pociągu, któryby szedł w przeciwną stronę, do miejsca pobytu panny Teodozyi, i tam ją odwiezie,
Plan ten był jedynie możliwy; odrazu też zajął się jego wykonaniem, a nawet lękając się trudności, nie wspomniał o nim matce. W ostatniej chwili dopiero szepnął Reginie, że i ona także razem z nimi uda się do kolei.
W tych okolicznościach taktyka pani Julskiej okazała się w całej doskonałości i oddała jej nieskończone usługi. Chwiejąca, blada, z przymkniętemi oczyma, wprowadzona raz do powozu, zasunęła się w jego głębi i oparła głowę o poduszki, niezdolna zająć się czemkolwiek, zaledwie rozumiejąc, co się z nią działo. Tym sposobem mogła zarówno ignorować obecność Regi-