w kosztownej oprawie, Marya z rysunkami Andriollego, a wreszcie bajki czarodziejskie Perraulta, ilustrowane przez Dore’go.
— Ach! jakież to piękne — wołała Regina. — Mama pomyślała o wszystkiem.
— A kiedyż mama przyjedzie? — zapytał pan domu.
— Mama! — zawołał Wacław — Mama nie ma teraz godziny wolnego czasu; urządza przecież nasze mieszkanie, a zajmuje się niem tak drobiazgowo, tak jest we wszystkiem wybredna, iż zaledwie na piętnastego tutaj przyjedzie i zaraz po ślubie do Warszawy powróci, tak byśmy za powrotem z zagranicy około września zastali wszystko gotowe na nasze przyjęcie.
I zaczął opowiadać najdrobniejsze szczegóły urządzającego się mieszkania, w którem wygoda, dobry smak i elegancya składały się na to, by przyszłe gniazdko młodej pary godne było Reginy.
Strona:Waleria Marrené - Przeciw prądowi Tom I.djvu/41
Ta strona została skorygowana.
35