Strona:Walerian Kalinka - Jenerał Dezydery Chłapowski.pdf/87

Ta strona została skorygowana.

mówiąc, wykrzywia nasz charakter narodowy (o wychowaniu tu mówię, nie o wykształceniu); niemieckie nadyma młodych zarozumiałością i pychą i jakby mgłą nieprzejrzystą oddziela ich od kraju; francuskie zaś wyciska na nich piętno powierzchowności i kosmopolityzmu, tworzy z nich zazwyczaj istoty lekkie, bardziej do zabawy niż do obowiązku sposobne. Który Polak chce z dzieci swoich mieć ludzi poważnych i krajowi pożytecznych, ten naprzód starać się będzie o ich wychowanie religijne, lecz zarazem i o narodowe; jedno od drugiego oddzielić się u nas nie da. — Patryotyzm jeżeli nie jest oparty na Bogu, nie wzmocniony wiernością Kościołowi, może mieć piękne strony, szlachetne uniesienia, zdumiewającą ofiarność, ale może okazać się bardzo zawodny i zadać wkońcu ciężkie szkody krajowi; jak z drugiej strony, uczucie religijne, w zwykłych życia stosunkach, jeżeli nie jest związane z pracą dla kraju, może mieć wiele zewnętrznych zalet, ale także więcej pozoru niż treści, może utonąć w drobiazgach i skończyć na trosce — o własnych wygodach. Jak w życiu, tak w wychowaniu, obie te potężne dźwignie powinny działać razem, oba kierunki powinny zlewać się we wspólny tor.
Z dwóch rodzajów wychowania, o których wspomniałem, niemieckiego i francuskiego, to ostatnie mniej się wydaje dla Polaków szkodliwe, bo jeśli jest szczerze pobożne, jeśli zaszczepi w dzieciach uczucie obowiązku i nawyknienie do pracy, to wychowanek lub wychowanica, zamieszkawszy później pośród swoich, prędko się na swych niedostatkach spostrzeże i usilną praca dorobi, czego im pod względem polskim brakuje. — Antonina przyjęła od kapłana francuskiego uczucie głęboko religijne, od Angielki życie obowiązkowe, rozsądek i powagę, a czego jej niedostawało, dopełniło pożycie z mężem i długie w polskiej wsi zamieszkanie; — i stworzyło z niej skończony typ żony, matki, pani domu i obywatelki, a nad to wszystko i w tem wszystkiem, przykładnej chrześcijanki. Czem była dla męża, to świadczy jego słowo wyrzeczone w późnej starości: „ona przez lat trzydzieści i sześć dodawała mi odwagi do życia“; czem była dla bliźnich, świadczy inne słowo powiedziane przez czło-