Strona:Walery Eljasz-Radzikowski - Naokoło Tatr.djvu/21

Ta strona została uwierzytelniona.

i ginął w szumie Orawy. W głębi wschodniego horyzontu siniały potargane turnie Rohaczów i sąsiednich ich wierchów. Wierzchołek Osobity uwydatniał się z poza grzbietu Orawskich regli. Śliczna pogoda sprzyjała naszemu rozpatrywaniu się w uroczym widnokręgu. Ważność w tym punkcie twierdzy ocenia się dostatecznie z wierzchu zamku. Na trzech gościńcach schodzących się u stóp zamku dostrzec łatwo zdala każdy przedmiot. Strażnica Orawska musiała godnie spełniać zadanie swoje.
Na fantastycznym owym balkonie, na skale, kończy się zwiedzanie zamku; powrót odbywa się w tym samym kierunku po schodach ciągle na dół. Teraz dopiero uczuwa się wysokie wzniesienie zabudowań zamkowych. Schody i schody bez ustanne, że się aż przykrzy po nich schodzić. Miejscami zastanawiać się jeszcze przychodzi nad resztkami architektury, w oddrzwiach lub futrynach kamiennych, bo zresztą pożar pochłonął wszystko, co o smaku estetycznym dziedziców Orawy świadczyć mogło. Na zewnątrz znać jeszcze po ścianach górnego zamku jakieś malowania.
W dolnym zamku mieści się biblioteka, w której znajdują się dokumenty do historyi zamku Orawskiego; między temi jest kilkaset listów Jerzego Thurza i słynnej jego żony Elżbiety Czoborzanki.
Na pobieżne obejrzenie całości, tj. trzech zamków Orawskich potrzeba najmniej dwie godziny, co daje wyobrażenie o jego rozległości, a szczególniej wysokości po nad doliną.
Mgliste są początki zamku Orawskiego i tylko na podaniach lub przypuszczeniach opieramy pierwsze o nim wiadomości. Miał on już istnieć jako twierdza, za czasów Chrobacyi. Autorowie madziarskich i niemieckich opisów Węgier, uważają zamek Orawski za pierwotnie słowiańskie grodzisko i opierają to twierdzenie na braku wiadomości o założeniu przez Madziarów Orawskiego zamku. Gdyby bowiem założył go był którykolwiek z władców lub magnatów węgierskich, fakt ten, jak to się widzi przy innych zamkach, byłby podanym w historyi.

Ci sami pisarze przytaczają, jako dowód słowiańskiego pochodzenia zamczyska[1] tę okoliczność, że nie bez przyczyny nosi starożytna osada w dolinie Orawskiej imię: „Międzyhradne“,

  1. Arva vara. Irta Kubinyi Miklos.