Nie poznano tego górnego stawu wcale, bo udawano się tam z węgierskiej strony, z dołu, a napotkawszy jedno jezioro wielkie i głębokie, niem swoją ciekawość zaspakajano, tem więcej, gdy część jego spostrzegano ze szczytu Krywania[1], zkąd wyżniego wcale nie widać. Dopiero Genersich, gdy wdarł się od Rybiego na tak przez niego oznaczoną, „Horę za Mnichem“ ujrzał owe w strasznie dzikiej i nagiej kotlinie czerniejące się na tle jasnych skał jezioro, i opisał je pod nazwą Czarnego Stawu.
O tem to jeziorze zapewnie opowiadali górale Staszicowi, którego on nie widział, tylko strumień spadający z poza Mnicha z topniejących tam śniegów wziął „za rzekę z Czarnego Stawu spływającą po skałach“ do Rybiego. Nie mogę tego zdania stawiać za pewnik, ale jako przypuszczenie, oparte na słowach przytoczonych autorów i na obecnej miejsca owego topografii, gdyż w ten sposób prędzej się dojdzie do rozwikłania niniejszej kwestyi, niż na podstawie twierdzenia, że owe Staszicowskie jezioro było, lecz znikło. Trzęsienia bowiem ziemi w Tatrach od r. 1804. nie było, takiego znów nagłego zagubienia się jeziora bez gwałtownego czynnika przypuścić nie podobna.
Wertując dalsze źródła piśmienne, natrafia sie na różne wędrówki nazwy Morskiego Oka po Tatrach. I tak słynny uczony szwedzki Dr. Jerzy Wahlenberg, autor znamienitego pod względem flory Tatr dzieła[2], który zwiedzał te góry w r. 1813., opowiada o jeziorach pod Rohaczem w Tatrach zachodnich, że to są owe tak zwane Morskie Oczy, rzekomo połączone z morzem.[3].
Jeszcze w r. 1833. wyszło dzieło na podstawie urzędowych materyałów napisane,[4] którego autor Morskiem Okiem nazywa Zielony Staw Kiesmarski.
Nawet w r. 1863. u Koristki (die Hohe Tatra) spotyka się miano na jezioro Szczyrbskie „Csorbaer Meerauge.“ Pomimo tego objawiała się już z bieżącem stuleciem dążność do związania owego fantastycznego imienia z jeziorem Rybiem, a nim to wykażę, wypada przytoczyć miana, jakie noszą obydwa tu sąsiadujące znamienite wód zbiorniki u dawniejszych pisarzy.
Pierwszym dotąd znanym podróżnikiem tatrzańskim, który w druku zostawił nam tych gór opis, jest Dawid Frölich, c. k. matematyk, urodzony w Kiesmarku. Zwiedził on Tatry, i wdrapał się na szczyt Łomnicy w r. 1615. W dwóch jego dziełach zawierają się wiadomości o Tatrach, a mianowicie: Medulla Geografiae practicae, w r. 1639. wydane, i Viatorium, w r. 1644. W tem ostatniem na str. 113. wymienione są jeziora, jako sławniejsze: Popradzkie, Kamienne i Lejkowe, Zimnowodzkie, Polskie, Kołowe, Zielone. O ile z pism najbliższych Frölichowi turystów tatrzańskich, Buchholzów wnosić można, Polskiem jeziorem nazywa on Rybie nasze. Wspomnieni Buchholzowie tworzyli na Spiżu rodzinę z wielbicieli Tatr złożoną. Jerzy Buchholz (ältere Georg)
- ↑ W r. 1883. naocznie sprawdziłem, że z wierzchołka Krywania dobrze widać zachodnią połowę Ciemnosmreczyńskiego Stawu niższego.
- ↑ Flora Carpatorum principalium. Göttingae 1814.
- ↑ „Maxime occidentales horum lacuum sunt Oculi maris, (germanice Meeresaugen) sic dicti ob praesumtam comunicationem cum mari, qui jacent retro Rohats paulo supra terminum abietis, et qui aqua sua frigida fontana fluvium Sztudena wouda (i. e. frigida aqua vel fluvius) efficiunt.“
- ↑ Das Königreich Ungarn nach officiellen, von den löblichen Behörden eingesendeten Daten von J. C. v. Thiele, V. B. Kaschau. 1833.