wów, i tak dalej, do ostatniego kawałka naszej Ojczyzny, wcieliliby wszystko do państwa Madziarów.
Pomijając już dawne spory o granicę pod Tatrami, przytoczymy w ogólnym zarysie genezę sporu najświeższego z Węgrami o wschodnie stoki gór nad Moskiem Okiem.
Wojna, jaka wybuchła między Turcyą a Rosyą w r. 1769, i walki partyzanckie konfederatów w Polsce były powodem, że Austrya dbając o całość swych granic, wystawiła zaraz z wiosną tegoż roku wzdłuż całej węgierskiej granicy od Polski, Mołdawii i Multan silny kordon wojskowy, aby zabezpieczyć swych poddanych z jednej strony od możliwych napadów stron walczących, z drugiej, aby przeszkodzić zawleczeniu zarazy morowej, która w tym czasie właśnie silnie wybuchła w Polsce, a mianowicie na Podolu i w okolicach podkarpackich. Dowódzcy wojsk cesarskich otrzymali odpowiednie polecenia, aby żadnej ze stron walczących nie forytowali, lecz zachowali «najściślejszą neutralność», każdy jednak gwałt odparli gwałtem i ktobykolwiek się poważył przekroczyć granicę, aby go natychmiast rozbrojono. Dla usunięcia wszelkiej wątpliwości co do kierunku strzeżonej granicy, postanowiono oznaczyć ją w miejscach mniej od natury rozgraniczonych znakami «najbardziej znanemi i budzącemi uszanowanie» t. j. orłami cesarskimi z herbem węgierskim na piersiach. W tym celu ustanowiono osobnych komisarzy, wydano im specyalne instrukcye, z których najważniejsza brzmiała następująco:
«Wobec Mołdawii mają się komisarze
Strona:Walery Eljasz-Radzikowski - Spór o granicę w Tatrach.djvu/7
Ta strona została uwierzytelniona.
— 5 —