jówki sołtystwo w Miliku i tutejszy kościół uposażył[1]. Ćwierć mili daléj jest wieś Andrzejówka, rozsiadła w dolinie nad potokiem Czarnym lub Skalikiem zwanym, wypływającym z pod góry téj saméj nazwy (Skalik 2,428’). Osada ta ruska z cerkiewką istniała już r. 1352 i należała do dóbr królewskich, w niéj na dziedziczne sołectwo otrzymał przywiléj od króla niejaki Matyjasz Michał[2]. Przy drodze stoi tu murowany piętrowy dom, obecnie pusty; mieścił się w nim urząd celny austrjacki, gdy granicy od Węgier strzeżono dla przemytnictwa. Odtąd droga się spina w górę, z grzbietu widok na okoliczne góry lesiste po obu brzegach Popradu, ale Żegiestowa ani dostrzedz ani się go domyślić nie można. Zapytany nasz furman Petryk, kiedy nam się Żegiestów ukaże, wskazał nam krzyż widny na szczycie góry i odrzekł, że jak ten krzyż na około objedziemy, Żegiestów się znajdzie. Tymczasem zrobiło się pochmurno, powstał wicher silny z deszczem, który, zdawało się, że nas w przepaść z drogi zrzuci. Z grzbietu góry ujrzeliśmy z przeciwnéj strony Popradu wieś już węgierską Lipnik i skręciwszy na prawo wjechaliśmy w prześliczną, prawdziwie romantyczną okolicę.
Droga ta, znać trudem i znacznym kosztem zdobyta, miejscami podmurowana, to znów wysypana, owdzie w skale wyłamana, wije się wśród czarownego szpaleru drzew dzikich jakby w fantazji wymarzonego parku.
- ↑ Cerkwie i osady ruskie w sandeckiém. J. Łepkowski.
- ↑ Encyklopedja do krajoznawstwa Galicji; p. Antoni Schneider. Lwów, 1868.