Z polskiéj ziemi, odkąd widne Tatry, kto ma bystre oczy dostrzeże na wschodnim krańcu tego pasma, górę podobną kształtem do piramidy, to jest właśnie szczyt Lodowy po Gierlachu z Łomnicą walczący o pierszeństwo w wysokości nad całemi Tatrami. Nazwa jego pochodzi od zlodowaciałych śniegów, obficie zaścielających mu boki. Śniegi te, nim w znacznéj części stopnieją, bronią wstępu na szczyt Lodowy, dlatego też na niego dopiero można się wybierać w końcu lata.
Przed kilkuastu laty czynione starania przez słynnego botanika naszego Berdaua wraz z księdzem Stolarczykiem prob. Zakop. w celu zwiedzenia dotąd dziewiczego szczytu Lodowego spełzły na niczem, bo doszedłszy do pewnéj wysokości natrafili na nieprzebyte urwiska. Inżynierowie, co ten szczyt mierzyli, byli na jego wierzchołku, gdyż zatknięta