zwane źródło Białego Dunajca (właściwie wywierzysko Bystréj pod Kalatówkami, polanę powyżéj hut zakopiańskich i Morskie Oko czyli Rybie, i otóż stało się zadosyć gorącemu serca pragnieniu a poniekąd nawet wymaganiu mody, widziało się Tatry, można o nich rozprawiać i pisać wierszem i prozą. Tacy zastosować mogą do siebie nie słowa: Dixi et salvavi animam meam, lecz: Vidi et salvavi animam meam. W polskiéj części Tatr dolina Kościeliska jest tém, czém dla przybywających do Szmeksu (szczaw sławkowskich biorących nazwę od wsi Sławkowa, Gross-Schlagendorf, w któréj obrębie leżą), dolina Wielka (w zwykłém u Niemców przekręcaniu nazw słowiańskich Felką zwana, a jeden z tych lingwistów zrobił z niéj nawet dolinę ludów, Völkerthal) albo mięguszowiecka (tak nazwana od wsi Mięguszowiec, Mengsdorf, do któréj należy), lub wreszcie dolina Zimnéj Wody (Kaltbacher Thal, z któréj Niemcy zrobili dolinę potoku jużto węglanego lub kapuścianego, Kohlbacher Thal, już téż łysego, Kahlbacher Thal).
Przybywający z Zakopanego do doliny Kościeliskiéj spuszczają się z dosyć stromego stoku północno-zachodniego ramienia Jaworzynki, wznoszącéj się nad doliną Miętusią i Kościeliską, do niewielkiéj międzygórskiéj kotliny, rozpostartéj nad strumieniem przybywającym z doliny Kościeliskiéj, więc od południa, pospolicie za Czarny Dunajec uważanym, na północ zamkniętéj Palenicą (1194˙9 m.[1]), a przeciętéj od wschodu na zachód przed
- ↑ 1 metr = 3˙078 stopom par., 3˙16375 wiedeńskim, 2˙655 stopom dziesiętnym pruskim.