dowań gospodarskich. Oprowadzał mnie po zwaliskach Lubowelskich jeden z oficyjalistów dworskich, w ubiorze węgierskim, Polak rodem z Bocheńskiego, od młodości w tych stronach przebywający.
Widok zewsząd z zamku i z przed zamku zachwycający, Tatry na widnokręgu sinieją, raczéj Łomnica, która ztąd swoją objętością prawie zasłania cały za nią rozłożony szereg gór.
O ile z historyi jak z kształtu ruin wnosić można, dadzą się tu odróżnić cztery epoki przebudowy zamku Lubowelskiego, który należał w Polsce do najwarowniejszych twierdz w dawnych czasach. Najdawniejszym a piérwotnym zabytkiem zapewne z XIII wieku jest baszta okrągła na szczycie góry zbudowana, dominująca całemu obszarowi zamku, a tém samem całéj okolicy. Co późniéj koło niéj zbudowano przepadło w pożarze 1553 roku, musiały to jednak być silne obwarowania, zwłaszcza przez Macieja z Trenczyna dokonane, skoro 1308 r. Karol I. musiał go z rąk swojéj korony przeciwników z wielkim trudem zdobywać. Straszny pożar wyżéj wspomniany zniszczył wtedy archiwum, a był widać nagły, gdy w jego płomieniach zginął podstarości Stefan Bylina z óśmiu towarzyszami. W dwa lata starosta Spiski Jan Bonar roku 1555 odbudował zamek w stylu ówczesnym, z czego pozostały ślady w murach i tablicach marmurowych wyżéj przytoczonych.
Następnie czwartéj i ostatniéj przemiany dokonali Lubomirscy; zyskał przez nich zamek na wspaniałości i na sile, bo jak napis mówi, że Stanisław Lubomirski „aby zaradzić bezpieczeństwu zamku i wygodzie swéj jak i swoich następców mur ten i bramę z budynkami z fundamentów wzniósł roku 1642“.
Miasto Lubownia istniało już w wieku XIII, piérwszy raz dokument z r. 1256 mówi o rzece Lublów, a o wsi téj nazwy wspomina dopiero przywiléj z r. 1298[1] kiedy powstał zamek, dotąd nie ma wcześniejszéj daty w przywileju jak z r. 1308.
Mateusz z Trenczyna przeciwnik Karola Roberta obwarował tak zamek Lubowelski, że go ledwo zdobyli stronnicy króla, pod dowództwem Stefana żupana Sasów Spiskich z braćmi swymi Arnoldem i Jordanem. Omodejewie oddali zamek 1311 r. królowi, i w dokumencie z r. 1313 zwie on się zamkiem królewskim, a w r. 1323 król Karol I. „za wierne usługi“ daje w wieczne posiadanie dwa zamki: Lubowelski i Pławiecki przesławnemu wojewodzie (magnifico palatino) Filipowi Drugeth[2]. Miasta zaś Lubowni dziedzicem z r. 1315 dokument podaje Komesa Mikołaja[3]
W roku 1330 znowu w inne ręce zamek Lubowelski przechodzi, Wilhelm Drugeth testamentem bratu swemu Mikołajowi przekazał go wraz z dwoma innemi zamkami, Niedzicą i Pławcem[4].
W roku 1342 Ludwik król węgierski i polski wieś Lubownią zamienił na miasto i obdarzył przywilejem jarmarków. Gdy Elżbieta, matka naszéj Królowéj Jadwigi, chciała zwlec na długo przyjazd córki do Polski, wysłała zięcia swego Zygmunta, margrabię Brandenburskiego z wojskiem na wielkorządzcę do Polski, lecz ten zatrzymać się musiał pod Lubownią, bo Polacy zagrozili mu oporem zbrojnym, gdyby się poważył wkraczać w uasze granice. Wówczas zaprosił Zygmunt panów polskich do Lubowni na naradę r. 1384. Zjechali wtedy tu: Sędziwój z Szubina, starosta krakowski, Spytek z Melsztyna, wojewoda krakowski i Jaśko z Tarnowa, kasztelan