ko wyjątkowo wykształcone jednostki wiedziały o ruchu naukowym niewieścim, o tych wytrwałych pionierkach, które rzucały się odważnie na drogę wiedzy i uczęszczały do nielicznych uniwersytetów, które otwarły się przed niemi. Mało też która kobieta, miała odpowiednie przygotowanie, zdolności, siłę charakteru. A wreszcie w zubożałym kraju brakło środków na dalekie podróże i długoletni pobyt za granicą.
Rodziny patrzyły zwykle ze zgrozą na studja uniwersyteckie kobiet. Studentka-doktorka w wyobraźni ogółu była przez długi czas rodzajem potworu. Lękano się ich, wróżono im straszną przyszłość.
Trzeba też dodać, że powieściopisarstwo nasze z Kraszewskim na czele, przedstawiało w najczarniejszych barwach podobne postacie.
Tymczasem, poszukiwanie środków utrzymania za pomocą pracy, stało się koniecznością dla wielu zubożałych rodzin. Wobec rozpacznej walki z nędzą, córki nie chciały być w domu cię-
Strona:Walerya Marrené - Kobieta czasów obecnych.djvu/16
Ta strona została skorygowana.