tu bez przyzwolenia męża. Co więcej, mąż ma prawo do jej zarobków i może je zabierać bezkarnie.
Łatwo zrozumieć ile nieznanych dramatów rozgrywa się na tem tle.
Kobieta jednak ma prawo intercyzą przedślubną uregulować stosunki majątkowe i osobiste w sposób dowolny i obwarować się przeciw arbitralności kodeksu. Ale obyczaj potępia taką umowę, mężczyzna uważałby sobie za ujmę zrzec się dobrowolnie praw swoich, a przytem jakże wiele kobiet niema pojęcia, jakim je prawom kodeks poddaje, ani też jakim sposobem wyłamać się mogą z pod jego ucisku. Zadaniem prawa jest regulować stosunki ogółu według słuszności i etyki.
Ma się rozumieć, wobec tak zupełnego poddania kobiety mężczyźnie w stosunku domowym, zachodzi ogromna trudność w zdobyciu jakichkolwiek praw politycznych. Na ten fakt składa się zresztą wiele przyczyn, a może najważniejszą jest rutyna, która utrzymuje, iż to co nie istniało dotąd, i nadal istnieć nie powinno. A pod tym
Strona:Walerya Marrené - Kobieta czasów obecnych.djvu/82
Ta strona została skorygowana.