zatargów, a nawet krwawych starć, znaczących tak boleśnie dzieje obecnych czasów.
Dzieci pochopne są naśladować to, co im jako wielkie wskazują; wrażenia pierwszych lat bywają niestarte, wywierają nieraz wpływ na całą przyszłość człowieka, czasem nawet zwalczają rozum i ciążą na całej moralnej istocie jego — A przyznać to trzeba, ideały, jakie z zapałem godnym lepszej sprawy, przedstawia częstokroć historja, zdolne są zamącić wszelkie pojęcia cnoty, uczciwości i pracy, gdyż są nieraz sprzeczne z najelementarniejszemi zasadami prostej moralności. Niejednokrotnie czyny popełnione przez bohaterów starożytnych i podane jako wzór godny naśladowania dla wzrastających pokoleń, podpadałyby najzupełniej pod kodeks karny, gdyby je dziś spełnili prości śmiertelnicy.
Przyznać jednak należy z pociechą, że podziw dla wielkich wojowników coraz więcej zamyka się w wyjątkowych sferach, bo praktyczny kierunek umysłów właściwiej je dziś ocenia.
Prąd umysłowy dziewiętnastego wieku zwraca się wybitnie ku poszanowaniu pracy, a prąd ten jest tak potężny, iż od razu pociąga masy za sobą i niweczy idee dotąd panujące. Więc tę pracę, którą uważano tak długo za rzecz tylko godną gminu, poniżającą niejako tych, co zmuszeni byli jej się oddawać, do której ze wstydem przyznawały się pewne warstwy towarzyskie, o-
Strona:Walerya Marrené - O pracy.djvu/19
Ta strona została uwierzytelniona.