na istotnej potrzebie. Powinnoby to służyć za ostrzeżenie, iż nikt bezkarnie nie może przyłożyć ręki do moralnych zboczeń. Spekulacje na wybryki nierozsądku i zbytku są ślizkie i ryzykowne, zależne od wpływów nieobliczonych, a ofiarą ich padają najczęściej ci, co najmniej zawinili, bo nie byli w stanie zdać sobie sprawy dokładnej z warunków racjonalnej produkcji, i szli po prostu za popędem zarobku, nie obrachowując szans przyszłości.
Wówczas kosztem nieskończonej ilości ofiar, powraca do naturalnej normy naruszona równowaga pomiędzy produkcją a zbytem, pomiędzy istotną a sztuczną potrzebą.
Dzieje się to nietylko ze zbytkowymi przemysłami, ale z każdym nadmiarem żądań pewnych artykułów, wypływającym nie z samej siły konieczności, tylko z jakich bądź pobocznych i przemijających względów.
Świeży przykład podobnego ekonomicznego zjawiska mamy na fabrykach żelaznych i stalowych; nadzwyczajne zapotrzebowanie tych przedmiotów w czasie ostatniej wojny, spowodowało w całym świecie zwiększenie zakładów i liczby robotników, dziś już daremnie wyczekujących zamówień.
Rozwój pracy kieruje się niezmiennemi prawami; podlega czasem pewnym fluktuacjom i zmianom, które częstokroć przewidzieć można, ale których żadne usiłowanie przeinaczyć nie zdoła.
Strona:Walerya Marrené - O pracy.djvu/24
Ta strona została uwierzytelniona.