Strona:Walerya Marrené - O pracy.djvu/42

Ta strona została uwierzytelniona.

Niepewna to rzecz zdać przyszłość na wolę pojedyńczych ludzi, którym przy najlepszych nawet chęciach, zbraknąć może inteligencji, wytrwałości i materjalnych środków.
Nie do nas należy ostateczne rozwiązanie tej prawdziwej kwestji bytu. Nikt nie zdoła przewidzieć, jaki będzie ustrój pracy i przemysłu w przyszłości, zdaje się jednak, że spółki wytworcze zawiązujące się gdzieniegdzie, powołane są do odegrania w nim ważnej roli. Spółki te jednak przedstawiają trudności sobie właściwe, a nadewszystko wymagają w członkach swoich koniecznie zasobu wiedzy, inteligencji i moralności, od których to warunków dalekim jest jeszcze ogół pracowników. Na tej drodze wszelki postęp oświaty otworzyć może dla nich dotąd zamknięte drogi.
W każdym razie, nie będzie to jeszcze z pewnością ostatnie słowo ludzkości, kroczącej zawsze naprzód, pomimo pozornych zboczeń.
Zwracając uwagę na stan przemysłu na Zachodzie, daleko wyżej stojącym od nas pod tym względem, zaznaczyć trzeba, że dotąd przynajmniej kraj nasz znajduje się zupełnie w odmiennych warunkach.
U nas nad wszelkim innym przemysłem, przeważa rolnictwo, a praca rolna ma zupełnie inny charakter, niż praca fabryczna. Nie ma tu przynajmniej tych sal zacieśnionych, przejętych nieraz zatruwającymi pierwiastkami, które niejedno-