Strona:Walki w obronie granic 1-9 września.djvu/14

Ta strona została uwierzytelniona.


Niemcy na Westerplatte co najmniej 2 baterie lądowe i batalion pionierów wschodnio-pruskich. Do tego dochodziły kompanie szturmowe oddziału desantowego pancernika, oddział gdańskiej obrony nadbrzeżnej i batalion służby pracy, wystawiony przez gdańską partię narodowo-socjalistyczną. Nieprzyjaciel dysponował również dywizjonem bombowców nurkujących wykonywującym w ciągu jednego dnia wielokrotne naloty z pobliskich lotnisk. Pamiętajmy o tym, że dywizjon bombowców nurkujących reprezentował 20.400 kg. bomb zrzucanych w ciągu niecałych 10 minut na przestrzeń niewiele większą od placu Marszałka Piłsudskiego w Warszawie.
Przewaga nieprzyjaciela, nielicząc artylerii i lotnictwa, decydujących w tym wypadku, była w samych oddziałach szturmowych dwunastokrotna.


Już w nocy z 31 sierpnia na 1 września rozpoczęła się walka o Westerplatte. Naprzód kompanie szturmowe otoczyły Westerplatte od strony lądowej, t. j. od portu gdańskiego i wzdłuż frontu nadwiślańskiego. Pod ich osłoną gdański batalion służby pracy rozpoczął budowanie podstawy wyjściowej do natarcia. Pancernik Schleswig-Holstein przysunął się Motławą na odległość 300 m. od Westerplatte i rozpoczął godzinę trwające bombardowanie.
Niemcy spędzili noc w pogotowiu, obawiając się próby przebicia się Polaków w stronę miasta. Gdy nad ranem zdrzemnięto się, zostali Niemcy nagle wyrwani z krótkiego snu przez dudniący huk i przenikliwe wycie. Była godzina 4.45. To Schleswig-Holstein ze wszystkich