na sobie stalowy jaśniejący pancerz, a na nim znaki dawnego orderu Św. Andrzeja, który zwykle w Szkocyi nazywają orderem Ostu. Znajomy mój Garschattachin, odbierał właśnie wtenczas rozkazy jego, a z kolei i inni oficerowie, jedni w mundurach, drudzy w cywilnym ubiorze, ale wszyscy należycie uzbrojeni. — Nieco daléj stało kilku służących w bogatéj liberyi.
Oddawszy temu panu uszanowanie należne jego stopniowi, opowiedziałem, iż byłem niedobrowolnym świadkiem porażki kapitana Thornton w wąwozie Loch Ard (tak bowiem górale nazwali miejsce potyczki), i że zwycięzcy grożą najokropniejszą zemstą osobom, które im wpadły w ręce, a nawet całemu pogranicznemu krajowi, jeżeli naczelnik ich, pojmany tego rana, natychmiast nie odzyska wolności. — Dowódzca, którego jak uważałem mianowano księciem, wysłuchawszy cierpliwie całéj mojéj relacyi, odpowiedział: — „że doznałby niewymownéj boleści, gdyby nieszczęśliwi jeńcy padli ofiarą okrucieństwa barbarzyńców, ale że żaden powód skłonić go nie potrafi do wypuszczenia na wolność głównego sprawcy tych wszystkich bezprawi, i ośmielenia go tym sposobem do dalszych zbrodni!“
— Możesz pan, — rzekł daléj, — wrócić do tych, którzy go tu przysłali, i powiedziéć im, — że jutro jak tylko dzień zabłyśnie, rozkażę powiesić Rob-Roya Campbell, którego oni nazywają Mac-Gregorem, jako złoczyńcę wyjętego z pod prawa i pojmanego z bronią w ręku; — że byłbym niegodny mego stopnia i zaufania rządu, gdybym inaczéj postąpił; — że zdołam kraj ten zabezpieczyć przeciw okrucieństwom, jakiemi śmieją mu zagrażać, — i że za najmniejszą krzywdę wyrządzoną któréjkolwiek osobie będącéj w ich ręku, odpłacę tak sowicie, iż skały ich przez lat sto jęczyć będą pod ciężarem sprawiedliwéj zemsty!
Strona:Walter Scott - Rob-Roy.djvu/356
Ta strona została skorygowana.
— 350 —