Strona:Wawrzyniec Benzelstjerna-Engeström - Maksymilian Jackowski.pdf/12

Ta strona została przepisana.

ustaćby było powinno i że musielibyśmy się z obowiązku poczuwać do zaliczenia ś. p. Jackowskiego i to w pierwszym rzędzie pomiędzy zasłużonych bohaterów XIX w., których starzec 90-letni przeżył, do ostatniej chwili stojąc na stanowisku nieśmiertelnej idei, a w ostatniej mijającego wieku godzinie, nie czując się już na siłach, zamknął, że tak powiem, księgę żywota w ręce upatrzonego przez siebie zastępcy, oddając dalsze zawodu swego koleje, aby społeczeństwo pod nowym przewodem w imię Boże duchowy obowiązek swój wypełniało.
Nie mogliśmy niestety wobec ś. p. Maksymiliana Jackowskiego, Patrona Kółek Rolniczych, tego obowiązku dopełnić, jakkolwiek, wobec kilku wyjątkowych, a żyjących dotąd dotąd jeszcze takich postaci historycznych, starała się redakcya usilnie od przyjętej ustąpić zasady, ale przy spóźnionej porze nie dało się już tego żadną miarą przeprowadzić, a to dla różnorodnych i niezależnych od nas przeszkód, z jakiemi wydawnictwo nasze nieustannie walczyć musiało, licząc się z twardemi okolicznościami stosunków miejscowych.
Album zasłużonych Polaków i Polek XI w.” wyszło, jak dotąd, w dwóch wielkich tomach ilustrowanych, które stanowią poważną i cenną bardzo, ale niedokończoną całość, w której i ziemia nasza wielkopolska zalicza pierwszorzędne postaci wspomnień swych historycznych, jako to, przedewszystkiem i przed innemi, życiorysy St. Staszycy i ks. Onufrego Kopczyńskiego, jenerała Jana Henryka Dąbrowskiego, Dezyd. Chłapowskiego, Franc. Morawskiego, Dr. Karola Marcinkowskiego, Dr. Karola Libelta, Działyńskich, ojca i syna, Klaudyny Potoc-